Zastanawialiście się kiedyś czy rzeczywiście tylko Niemcy i Rosja w większości przyczynili się do śmierci wielu naszych rodaków? Czy powinniśmy pominąć inne narody?
Każdy patriota powinien pamiętać największe zbrodnie wyrządzone naszym rodakom, ale również tych którzy się do nich przyczynili.
Rzeź wołyńska to masowa zbrodnia na mniejszości polskiej byłego województwa wołyńskiego II RP, która odbywała się w okresie od lutego 1943 do lutego 1944. Dokonana została przez nacjonalistów ukraińskich przy wsparciu samej ludności ukraińskiej zamieszkującej na tych ziemiach. Historycy szacują, że zginęło nawet do 60 tys. Polaków. Niestety to nie była jedyna masowa zbrodnia Ukraińców, bo analogiczna czystka etniczna nastąpiła również na terenie Małopolski w 1944 roku przez oddział UPA.
Jak wiadomo Ukraińska Powstańcza Armia wzorowała się na armii niemieckiej. UPA współpracowało z SS podczas likwidacji gett i masowej zagłady ludności żydowskiej. Mordy rozpoczęły się na pojedynczych Polakach przeradzając się w likwidowanie całych wsi. Bardzo często przed śmiercią dochodziło do tortur chociażby takich jak wyłupywanie oczu, przecinanie ciała na pół piłą do drewna lub palenie żywcem. Pierwsza kulminacja miała miejsce 11 lipca 1943 roku o 3 rano skoordynowanym atakiem na 99 polskich miejscowości. Ukraińcy wybierali niedziele i święta jako czas największych czystek.
Niejednokrotnie Ukraina zwracała się do Polski o wybaczenie masowych zbrodni wołyńskich. Tłumaczono to tym, że to stosunek rządu RP do ich narodu przyczynił się do zbrodni na Polakach. Wielu historyków wschodniego sąsiada jednak nie widzi w tym nic złego i uznaje fakt czystek za konieczny.
Moim zdaniem nie powinniśmy ani o tym zapomnieć ani też wybaczyć. Wybaczając Rzeź Wołyńską musielibyśmy wybaczyć też Katyń czy Auschwitz. Dlatego pytanie czy Polska powinna opowiadać się w jakikolwiek sposób za Ukrainą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz